W przededniu własnego ślubu

Osoby przygotowujące się do ślubu na ogół nie mają w tej materii zbyt wielkiego doświadczenia. Sama organizacja może wobec tego być momentami kłopotliwa lub zbyt przygniatająca. Przecież jest tak wiele spraw do załatwienia i choć mieliśmy dużo czasu, to jednak ostatnie tygodnie przed ceremonią są najbardziej wymagające i często chaotyczne. Jak przygotowywać się do tego dnia sukcesywnie, stopniowo i bez niepotrzebnych nerwów? 

Ustal termin i zarezerwuj lokal

Ustalenie terminu to początek wielkiego przedsięwzięcia, chociaż na tym etapie towarzyszy nam jeszcze beztroska radość i gotowość do działania. Schody zaczynają się wraz z pierwszymi wizytami w kościele, restauracjach i u krawcowej. Wtedy zaczynamy odczuwać wagę całego wydarzenia, ale to jeszcze nic, bo przed nami jeszcze lekcje tańca i nauki przedmałżeńskie. Okres poprzedzający ślub nie jest okresem wolnym od innych obowiązków. Musimy pracować i funkcjonować, a jednocześnie znajdować czas na przygotowywania do ślubu. Warto podzielić sobie obowiązki w taki sposób, by nie doprowadzić do nagromadzenia wszystkiego w niemal jednym terminie. Przede wszystkim musimy ustalić termin w kościele lub w Urzędzie Stanu Cywilnego. Dopiero wtedy lub równolegle należy poszukiwać lokalu, w którym odbędzie się wesele. A na końcu zorganizować na dany termin transport dla gości, jeżeli takowy będzie konieczny.

Co dalej?

Po wstępnych ustaleniach należy w końcu poinformować bliskich i rodzinę o naszych zamiarach. Najlepszym na to sposobem będzie wręczenie eleganckiego zaproszenia, w którym będzie zawarta informacja o dacie ślubu oraz miejscu ceremonii. Warto pamiętać o możliwościach, jakie dają nam współczesne firmy zajmujące się branżą ślubną. Mamy ogrom możliwości, jeżeli chodzi o styl zaproszeń, materiały, wzornictwo i treść. Możemy przebierać w ofertach i wybrać ostatecznie projekt, z którym w jakimś sensie się utożsamiamy. Można również skusić się na akcent, który będzie doskonałym uzupełnieniem klasycznego zaproszenia. Krówki ślubne to bez wątpienia hit ostatnich kilku sezonów. Jest nie tylko słodkim motywem i cukierkiem, za którym wszyscy przepadamy, ale również miłym gestem lub podziękowaniem za chęć uczestniczenia w tak ważnym dla nas dniu. Również w tym przypadku możliwości jest wiele, ponieważ możemy samodzielnie zaprojektować opakowania cukierka, umieszczając na nim dowolną treść. Niektórzy wręczają sakiewkę z krówkami wraz z zaproszeniem, inni decydują się umieścić słodki podarunek tuż obok winietek na stole. Bez wątpienia jest to propozycja godna rozważenia. Goście będą zachwyceni tak miłym gestem.

Artykuł partnera